Zaspałem do szkoły. To już chyba milionowy raz ostatnio. Jestem zły, ale tym razem na mamę. Sądziłem, że mnie obudzi. Co za niefart.
Znów przesiedziałem cały dzień w domu. Jestem niewyspany.
Wgl.. nawet w dzień nie mogłem zasnąć.
C o z a n i e f a r t.
Zjadłem chyba wszystko co miałem w domu. Jak ja mam przetrwać tu jeszcze 3-4 godziny?
Nie wiem.
Umrę, o.
Będzie cudownie.
Jak Bóg czy cośtamcoś pozwoli mi urządzić swój własny świat wszystko będzie świeciło neonami, będzie dużo słodyczy, ciastek i tęcze! Weeeeeeeeeeeee~
Nie. Kiepski pomysł.
Ale jednorożce całkiem by mi pasowałby.
Chcę do szkoły. Samotność mnie zabija.
Zabijam się.
A ja w sumie mogłem nie iść dziś do szkoły. I tak były same zastępstwa, bleh.
OdpowiedzUsuńCheer up. Jestem z Tobą
OdpowiedzUsuńMM.
Cheer up. Jestem z Tobą
OdpowiedzUsuńMM.