środa, 1 czerwca 2011

Blood.


No cóż. 
Krew mi spływała stróżkami. 
Myślałem, że zejdę ze strachu. 
Na szczęście mam długie dresy. <3

Spierdolił mi się telefon, ale chyba żyje. Włączył mi się i wyłączył i znowu włączył.
Aktualnie ma się dobrze, szkoda, że dopiero teraz, a nie o 7:10. 
Znowu nie wstałem do szkoły.
Jestem tępym chujem.

Jutro mam poprawiać matematykę. Nic nie umiem. 
Bycie tępym chujem jest moją życiową ambicją!

Właściwie chcę już wakacji.

2 komentarze:

  1. Każdy chce już wakacji. Mnie też się ostatnio zdarza częściej niż zwykle zasypiać do szkoły - każdy chce już tylko odpoczynku.

    laugh.ownlog.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przesadza z krytyką dla siebie.Nie każdy jest idealny,ale to nie powód by się wyzywać od tępego chuja.

    OdpowiedzUsuń