czwartek, 14 lipca 2011

Get over it.




Uświadomiłem sobie, że jestem już za daleko by wracać do wspomnień, by wykonywać gluche telefony, by słuchać dźwięku samotności. Niepotrzebne mi przestarzałe historyjki o roli szczęścia w życiu, nie potrzebne mi wasze nastroje.Wystarczy mi tylko: Ja, kawa i papierosy. I to co dzieje się teraz.



Słowa mówiące o niczym najlepiej podbudowują w sytuacji bez rymu,melodii i określonego samopoczucia...Sami możemy wyznaczyć sobie drogę.Sami możemy wykreować nagle świat,który nigdy by nie powstał.




Ps:Ten list to spisany sen, więc fajnie jakbym nie dostawał 69000 pytań dotyczących mojej orientacji, co gorsza, snu, który jednoznacznie był fikcją. Fikcją w jakiejkolwiek postaci i którejkolwiek z wszystkich kategorii nada jest czymś co nigdy nie łączy się z niezachwianą 

rzeczywistością

3 komentarze:

  1. wszystko co tu piszesz ma taki sens sam w sobie, przy którym od razu zauważa się smutek innych. czasem ciężko cokolwiek zrozumieć, ale to się czuje.
    jesteś taką odmianą w kolorowym świecie dzieci neo i zabaw. jesteś okazem prawdziwości i brutalności tego świata. wszystko jest ciężkie. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. daj adres fotobloga !!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń